17/12/2007
2 posters
Strona 1 z 1
17/12/2007
Dzis skromnie,3gvg
1.Xen Of Ownslaught ,top 100 +4
Wyszli z 4 czy tam 3 warkami na steady stance i rangerem na cripll shocie. Gralismy na swoim GH,na poczatku troche nas przycisneli dostalismy chyba z 3 dropy,wycofalismy sie i przytrzymalismy ich na przejsciu dzieki czemu zaczeli sie dropic,do samego voda konsekwentnie ich dropilismy.Vod-wbili npc oni zaczeli bic nasze my ich,nasze warki padly ale jakos sie porezowalismy,spiknelismy warki i po grze.
2.Meep Meep In A ,rank 3xx -3
Imperial Isle,grali bardzo agresywnie,mieli elka na water i warka na hammerze reszta standart,dropli nas troche i ciagle biegali do naszego flagowego przez co musielismy sie ciagle cofac(oczywiscie mial sie cofac jeden warek co nie zmienia faktu ze i tak szedl caly team).
13:5x rozlozyli lorda.
3.Fight For free,tez cos 300+ +2
Typowy balance,walka pod standem kilka dropow u nas,kilka dropow u nich.W pewnym momencie zaczeli sie sypac i przy 12 czy tam 14 minucie znalezlismy sie u nich w bazie.Cos tam wybilismy jeszcze przed vodem w 17 zaczelismy sie cofac,oni wyszli tylem i czaili sie az wyjda wszystkie nasze npc.Nasz ranger cos tam jeszcze zestrzelil z katasa,jeden W z monkiem i z elkiem podropili to co zostalo.Po wyjsciu wszystkich npc probowali zrobic nam body blocka w bramie ale zatrzymali moze z 2 osoby i po jakies minucie wszyscy byli pod naszym lordem.Ich dp doprowadzilo do tego ze rozjechalismy ich w kilka chwil.22 minuta lord wbil w nasze npc i po sprawie.
1.Xen Of Ownslaught ,top 100 +4
Wyszli z 4 czy tam 3 warkami na steady stance i rangerem na cripll shocie. Gralismy na swoim GH,na poczatku troche nas przycisneli dostalismy chyba z 3 dropy,wycofalismy sie i przytrzymalismy ich na przejsciu dzieki czemu zaczeli sie dropic,do samego voda konsekwentnie ich dropilismy.Vod-wbili npc oni zaczeli bic nasze my ich,nasze warki padly ale jakos sie porezowalismy,spiknelismy warki i po grze.
2.Meep Meep In A ,rank 3xx -3
Imperial Isle,grali bardzo agresywnie,mieli elka na water i warka na hammerze reszta standart,dropli nas troche i ciagle biegali do naszego flagowego przez co musielismy sie ciagle cofac(oczywiscie mial sie cofac jeden warek co nie zmienia faktu ze i tak szedl caly team).
13:5x rozlozyli lorda.
3.Fight For free,tez cos 300+ +2
Typowy balance,walka pod standem kilka dropow u nas,kilka dropow u nich.W pewnym momencie zaczeli sie sypac i przy 12 czy tam 14 minucie znalezlismy sie u nich w bazie.Cos tam wybilismy jeszcze przed vodem w 17 zaczelismy sie cofac,oni wyszli tylem i czaili sie az wyjda wszystkie nasze npc.Nasz ranger cos tam jeszcze zestrzelil z katasa,jeden W z monkiem i z elkiem podropili to co zostalo.Po wyjsciu wszystkich npc probowali zrobic nam body blocka w bramie ale zatrzymali moze z 2 osoby i po jakies minucie wszyscy byli pod naszym lordem.Ich dp doprowadzilo do tego ze rozjechalismy ich w kilka chwil.22 minuta lord wbil w nasze npc i po sprawie.
kapec- Liczba postów : 81
Registration date : 06/10/2007
Re: 17/12/2007
walka na imperialu wyglądała mniej więcej tak:
Na koniec w ogóle polecam przeczytanie postu Squidget'a z tego tematu (4 strona, prawie sam dół), szczególnie uwagi dla midlinerów, bo ja nie mam w zwyczaju "Yell at them to interrupt (...)" . Może dla niektórych to będą sprawy oczywiste, dla mnie nie były ( wszak pierwszyszy raz jestem tak wysoko w ladderze)
stara zagrywka. Następnym razem sami postarajmy się na tych gh wytrącić przeciwnika z równowagi w ten sposób, tym bardziej, że mamy do tego bardzo dobre środki (cripshot). Na takim gh jest zbyt szeroko zeby w inny sposób coś zabić bo monki z każdej lepszej gildii zaprotują moje cele na 3 sekundy zanim do nich dobiegne, nie tylko podczas spiku.Squidget napisał:
Pushing on the flagger as he leaves with a warrior and ranger is a common play on some maps, particularly Druids and Imperial. Usually, a competent team has a monk fall back a bit to support the flagger until their offense can force you to retreat (though it depends on how far off the flagger is.) A lot of warriors, after seeing their buddies making this play, will spot the low flagger off in the distance and beeline towards him trying to help with the kill. Unfortunately, this puts you exactly where the enemy monks want you - all your offense having to choose one of only a couple targets, which are easily pre-protted. The play I usually make in that situation is to spike a frontline or a midline who's pushed up. This pulls the monks towards me and away from the flagger - their help is required in both directions, and they have to run between the two battles to do their job effectively.
Na koniec w ogóle polecam przeczytanie postu Squidget'a z tego tematu (4 strona, prawie sam dół), szczególnie uwagi dla midlinerów, bo ja nie mam w zwyczaju "Yell at them to interrupt (...)" . Może dla niektórych to będą sprawy oczywiste, dla mnie nie były ( wszak pierwszyszy raz jestem tak wysoko w ladderze)
keshiomi- Liczba postów : 53
Registration date : 06/10/2007
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach